tag:blogger.com,1999:blog-52731075171772603062024-03-14T06:52:48.629+01:00PijarBlog Jarka PióroPijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.comBlogger222125tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-65110453557148462023-08-30T17:31:00.008+02:002023-08-30T17:33:20.090+02:00Śmierć Sugar Mana<p><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x10flsy6 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x x4zkp8e x41vudc x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u" dir="auto"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x10flsy6 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x x4zkp8e x41vudc x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u" dir="auto"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqKymTYi3n8Y5qDj586y6BO9QXhNDwYyKjuCdqgugrB9Uar36pl2Kxo31-DakS9HM0JZxKzxhnJMPokwQJNBwEqkzKUtNr4Z4Q5PTzkRVScodv9ZilqAXAaZo1MzIT5iY-ZV6k0t2wxU08lEZeRCT_1zoC0hFt5pihsWrj2N7d_oZLu1wFNpNfXzhM5691/s1694/rodriguez.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1694" data-original-width="1127" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqKymTYi3n8Y5qDj586y6BO9QXhNDwYyKjuCdqgugrB9Uar36pl2Kxo31-DakS9HM0JZxKzxhnJMPokwQJNBwEqkzKUtNr4Z4Q5PTzkRVScodv9ZilqAXAaZo1MzIT5iY-ZV6k0t2wxU08lEZeRCT_1zoC0hFt5pihsWrj2N7d_oZLu1wFNpNfXzhM5691/s320/rodriguez.jpg" width="213" /></a></span></div><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x10flsy6 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x x4zkp8e x41vudc x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u" dir="auto">8
sierpnia zmarł w wieku 81 lat Sixto Rodriguez. Któż zacz? Otóż Sixto
był kompozytorem i piosenkarzem. Urodził się w 1942 roku, pochodził z
Detroit, gdzie mieszkał do śmierci.<br />Pierwszy singiel nagrał w 1967
roku. Jego muzyka - naprawdę niezła - jakoś nie trafiła w gusta rodaków.
Był trochę popularny - w Australii, RPA, Zimbabwe i Botswanie.<br />Jego płyty w USA nie chciały się sprzedawać, więc w połowie lat siedemdziesiątych zakończył karierę.<br />Kupił
od miasta za 50 dolarów zniszczony dom w biednej dzielnicy, gdzie
mieszkał bez telefonu. Najczęściej widziano go w pobliskim barze.<br />Popularność w Australii i RPA spowodowała, że dał tam kilka koncertów już po zakończeniu kariery.<br />Pod
koniec XX wieku w RPA rozeszła się pogłoska o jego śmierci. Dwóch jego
fanów próbowało tę informację zweryfikować w USA, okazało się to jednak
niełatwe, bo nikt go tam nie znał. Znaleźli go koniec końców i okazało
się, że wiadomości o jego śmierci były przedwczesne.<br />Następnie
szwedzki reżyser Malik Bendjelloul nakręcił z wielkimi problemami film
dokumentalny "Searching for Sugar Man" o tych poszukiwaniach. Zabrakło
mu pieniędzy na realizację i końcówkę nakręcił iPhonem.<br />Film pokazał na festiwalu filmów niezależnych Sundance w 2012 i się zaczęło.<br />Dostał
nagrodę jury i publiczności. Potem dostał Oscara i BAFTĘ (brytyjskiego
Oscara) i kupę innych nagród. Rodriguez stał się sławny, gościli go we
wszystkich programach, wydano ponownie jego stare nagrania, porównywano z
Bobem Dylanem i Janis Joplin.<br />Jego najbardziej znana piosenka,
"Sugar Man", jakoś mnie nie ujmuje specjalnie, ale mam wśród ulubionych
na Spotify "Crucify Your Mind" (moja ulubiona), "Rich Folks Hoax", "Like
Janis" i "Jane S. Piddy".<br />Tu link do mojej głównej playlisty, jakby kogoś interesowała:<br /><span><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fopen.spotify.com%2Fplaylist%2F7afFq9vp88cNu0sLhtQJ5I%3Fsi%3D6258c2e5e0f54c6f%26fbclid%3DIwAR2JWbXr5BDgx_YLTYzOtoyIbBiBnZXj5z4UZY9NvX95HptPGslpCQiJqgE&h=AT3NpC2uT9I0-AZPQAEKnUIYLBrD5_2mK0bgvzddhIwg8X20jtq-b1DFC8EZ2GadtojNKRRHFRVo2y5aPhjmJRWAc9ReMJGfabLtEQmu9XKzWuH8DY36c7u37g&__tn__=-UK*F" rel="nofollow noreferrer" role="link" tabindex="0" target="_blank">https://open.spotify.com/playlist/7afFq9vp88cNu0sLhtQJ5I?si=da1ccb7e515a4c36</a></span><br /><br />a tu link do mojej jego ulubionej piosenki, Crucify Your Mind:<br /><span><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DhVdWXqtk484%26fbclid%3DIwAR0RL9fceNq1L8aobSRenkSn-GPJArmkTMyXuU4PsBbzWl9DOHxG1dr9mKc&h=AT2iQFcvPUWZPVpgHFU1mQ0vse5a0m9PDu2OKCdPjDGDQUAPJAMBPes1BeDKu7dGZdPEUzd1qXSnuUisLwbweKZyoNkKAcy-wIf0SHrKwfzC6SkdcPtkxwKbSA&__tn__=-UK*F" rel="nofollow noreferrer" role="link" tabindex="0" target="_blank">https://www.youtube.com/watch?v=hVdWXqtk484</a></span> </span><p></p><br /><div class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv xzsf02u x1s688f" role="button" tabindex="0"><br /></div><p></p>Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-15294545635343100482021-05-23T14:15:00.003+02:002021-05-23T14:17:47.280+02:00O Słońcu wierszem<p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;">Z racji realizowania się od czasu do czasu w roli nauczyciela raz do roku wypada mi zasiadać w komisji maturalnej. Te trzy godziny siedzenia jak kołek, gdy ja nie potrafię pięć sekund nic nie robić, nawet śpiąc wiercę się, jak twierdzi żona, to dla mnie nie lada wyzwanie.</span></span></p><div class="kvgmc6g5 cxmmr5t8 oygrvhab hcukyx3x c1et5uql ii04i59q"><div dir="auto" style="text-align: start;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;">W zeszłym roku wykorzystałem ten czas na przetłumaczenie jednego z moich ulubionych wierszy - "Fire And Ice" Roberta Frosta. Efekt umieściłem tu na Facebooku. Tym razem postanowiłem rozpocząć pracę nad moim Opus Magnum - przewodnikiem po Układzie Słonecznym, wierszem oczywiście. I tak powstał ten potworek-zabawka, czyli wstęp do heliofizyki:</span></span></div><div dir="auto" style="text-align: start;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div><div dir="auto" style="text-align: start;"><p dir="ltr" id="docs-internal-guid-dcc12a6e-7fff-8769-200d-8d87cf3f71d0" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">W środku Układu świeci Słońce</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Oślepiająca złota kula</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Czujemy, jakie jest gorące</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Jak Ziemię blaskiem swym otula</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Temperatura powierzchniowa</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Wynosi stopni sześć tysięcy</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Od takiej liczby boli głowa</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Wewnątrz jest jednak znacznie więcej</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Jak pokazują wyliczenia</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">W centrum trzynaście jest milionów</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">kelwinów. Tak to się ocenia</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Energię ruchu tych atomów</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Które we wnętrzu Słońca żyją</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Choć tak po prawdzie te atomy</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">W tym swoim pędzie wciąż się biją</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I pogubiły elektrony</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Latają sobie więc protony</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I odpychają się wzajemnie</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Ich duża prędkość z drugiej strony</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Popycha mocno je do siebie</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Ta prędkość trochę jest za mała</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">By w myśl praw fizyki Newtona</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Niesamowita rzecz się stała</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I proton dotarł do protona</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Kwantowej mechaniki prawa</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Inne wyniki dają zgoła</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I z pięcioprocentową szansą</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Proton z protonem zbić się zdoła</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Jeden z nich zmienia się w neutron</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I żeby prawa zachowania</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Ładunku spełnić, to pozyton</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Przygotowuje do wysłania</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Tenże pozyton po wysłaniu</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Spotka się wkrótce z elektronem</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I jak to cząstka z antycząstką</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Anihilują z wielkim dzwonem</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">To jest z emisją światła, które</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Szybko zostaje pochłonięte</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I znów wysłane, i tak foton</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">We wnętrzu Słońca kreśli pętle</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Podobny Odysowi, który</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Pogubił drogę do Itaki</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I dystans, który w dwa tygodnie</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Przepłynie żeglarz byle jaki</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Ten dziesięć lat zmitrężył w drodze</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">A w Słońcu foton szybkonogi</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Co do powierzchni w dwie sekundy</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Dotrze, gdy nie pomyli drogi</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Trzydzieści lat tysięcy krąży</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">By drogą krętą zamiast prostą</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Ku fotosferze długo dążyć</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I w końcu wolnym uciec w kosmos</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Wróćmy jednakże do protonów</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Co w środku Słońca się zderzają</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Tam bowiem z czasem do dwóch pierwszych</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Kolejne dwa się dołączają</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I z czterech, które najpierw były</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Protony dwa mamy u celu</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I neutrony dwa, co razem daje</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Stare, poczciwe jądro helu</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">I tak to w tym słonecznym tyglu</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Przez pięć miliardów lat bez mała</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Zmieniając wodór w hel bez przerwy</span></span></span></p><p dir="ltr" style="line-height: 1.38; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"><span style="background-color: transparent; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Termojądrowa fuzja działa.</span></span></span></p><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div></div><p></p>Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-180883694363334582020-11-20T10:13:00.004+01:002020-11-20T10:16:59.020+01:00<p> </p><div dir="auto"><div class="ecm0bbzt hv4rvrfc ihqw7lf3 dati1w0a" data-ad-comet-preview="message" data-ad-preview="message" id="jsc_c_fe"><div class="j83agx80 cbu4d94t ew0dbk1b irj2b8pg"><div class="qzhwtbm6 knvmm38d"><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql gk29lw5a a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d9wwppkn fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb hrzyx87i jq4qci2q a3bd9o3v knj5qynh oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"><div class="kvgmc6g5 cxmmr5t8 oygrvhab hcukyx3x c1et5uql ii04i59q"><div dir="auto" style="text-align: start;">Niejaki James Richards (prawdopodobnie pseudonim) twierdzi, że 9 września 2009 roku spotkał człowieka, który zaopiekował się nim po tym, jak skręcił kostkę gdzieś na kalifornijskich bezdrożach, goniąc za swoim psem. Człowiek ten, imieniem Jonas, twierdził, że pochodzi z równoległego wszechświata. Między bohaterami historii wywiązała się rozmowa o podróżach pomiędzy światami, ich niebezpieczeństwach, różnicach. Okazało się, że w świecie Jasona Beatlesi się nie rozpadli, co więcej, miał przy sobie kasety z ich albumami, nagranymi w latach siedemdziesiątych. James poprosił Jasona o kopię którejś z kaset, ale spotkał się ze zdecydowaną odmową. Ukradł więc jedną, z albumem "Everyday Chemistry", i przemycił do naszego świata.</div></div><div class="o9v6fnle cxmmr5t8 oygrvhab hcukyx3x c1et5uql ii04i59q"><div dir="auto" style="text-align: start;">I tak dzięki Jamesowi możemy nacieszyć uszy nieznanym w naszym świecie albumem. Możecie go ściągnąć sobie za darmo ze strony:</div><div dir="auto" style="text-align: start;"><span><a class="oajrlxb2 g5ia77u1 qu0x051f esr5mh6w e9989ue4 r7d6kgcz rq0escxv nhd2j8a9 nc684nl6 p7hjln8o kvgmc6g5 cxmmr5t8 oygrvhab hcukyx3x jb3vyjys rz4wbd8a qt6c0cv9 a8nywdso i1ao9s8h esuyzwwr f1sip0of lzcic4wl py34i1dx gpro0wi8" href="http://www.thebeatlesneverbrokeup.com/?fbclid=IwAR1sEksnC7_pUXZQ50j5unaLZ5DQRrX35x2OmksSgJydT-0xFQ0EeOlJhsw" rel="nofollow noopener" role="link" tabindex="0" target="_blank">http://www.thebeatlesneverbrokeup.com/</a></span></div></div><div class="o9v6fnle cxmmr5t8 oygrvhab hcukyx3x c1et5uql ii04i59q"><div dir="auto" style="text-align: start;">lub posłuchać na YT:</div><div dir="auto" style="text-align: start;"><span><a class="oajrlxb2 g5ia77u1 qu0x051f esr5mh6w e9989ue4 r7d6kgcz rq0escxv nhd2j8a9 nc684nl6 p7hjln8o kvgmc6g5 cxmmr5t8 oygrvhab hcukyx3x jb3vyjys rz4wbd8a qt6c0cv9 a8nywdso i1ao9s8h esuyzwwr f1sip0of lzcic4wl py34i1dx gpro0wi8" href="https://www.youtube.com/watch?v=ty8zaBS4Bjg&fbclid=IwAR3yIGcgaK-dEYZvjzxlZF8htOx_ubVLqaxCA-nb1xDS45n1U69Ag0svOtA" rel="nofollow noopener" role="link" tabindex="0" target="_blank">https://www.youtube.com/watch?v=ty8zaBS4Bjg</a></span></div></div><div class="o9v6fnle cxmmr5t8 oygrvhab hcukyx3x c1et5uql ii04i59q"><div dir="auto" style="text-align: start;">Enjoy! <span class="pq6dq46d tbxw36s4 knj5qynh kvgmc6g5 ditlmg2l oygrvhab nvdbi5me sf5mxxl7 gl3lb2sf hhz5lgdu"><img alt="🙂" height="16" src="https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/ta5/1.5/16/1f642.png" width="16" /> </span></div><div dir="auto" style="text-align: start;"><span class="pq6dq46d tbxw36s4 knj5qynh kvgmc6g5 ditlmg2l oygrvhab nvdbi5me sf5mxxl7 gl3lb2sf hhz5lgdu"><br /></span></div><div dir="auto" style="text-align: start;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-McjEQxyXxCuc9fYXukxDgYDXna6A-VTOnU6LZY8GlqCzQ7SxIzU4Oo0I_qcDJEykf8pu7WzFCvEunBQScia2B9y7OtuAmC734H6nAkwk_JIOXEZkWDZ6TgjfeuqIkMGg2qmSEEHh16DL/s500/cassette.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="426" data-original-width="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-McjEQxyXxCuc9fYXukxDgYDXna6A-VTOnU6LZY8GlqCzQ7SxIzU4Oo0I_qcDJEykf8pu7WzFCvEunBQScia2B9y7OtuAmC734H6nAkwk_JIOXEZkWDZ6TgjfeuqIkMGg2qmSEEHh16DL/s320/cassette.jpg" width="320" /></a></div><br /><span class="pq6dq46d tbxw36s4 knj5qynh kvgmc6g5 ditlmg2l oygrvhab nvdbi5me sf5mxxl7 gl3lb2sf hhz5lgdu"><br /></span></div></div></span></div></div></div></div>Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-44416690188481224622019-05-14T20:29:00.001+02:002019-05-14T23:53:42.067+02:00Ogień i lód<br />
Ostatnio musiałem tkwić jak kołek przez trzy godziny na maturze z chemii w roli członka komisji. Wykorzystałem ten czas, układając sobie w głowie tłumaczenie jednego z moich ulubionych wierszy Roberta Frosta "Fire and ice". Poniżej oryginał i moje tłumaczenie. niezbyt wierne, ale tak do końca to nie o to się starałem:<br />
<br />
Fire and ice<br />
<br />
Some say the world will end in fire,<br />
Some say in ice.<br />
<br />
<div>
From what I’ve tasted of desire<br />
I hold with those who favor fire.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
But if it had to perish twice,<br />
I think I know enough of hate<br />
To say that for destruction ice<br />
Is also great<br />
And would suffice.<br />
<br />
<div>
<br /></div>
<div>
I moje tłumaczenie:</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Ogień i lód</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Są tacy, którzy wieszczą z trwogą</div>
<div>
Że świat zakończy się pożogą</div>
<div>
Inni biadolą, że skończymy</div>
<div>
Skuci w kajdany wiecznej zimy</div>
<div>
<br /></div>
<div>
A że poznałem pożądanie</div>
</div>
<div>
Podzielam tych od ognia zdanie</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Lecz gdyby koniec się powtórzył</div>
<div>
To tylem zaznał nienawiści</div>
<div>
Że świata kres w lodowej burzy</div>
<div>
Mógłby się równie dobrze ziścić.<br />
<br />
<br />
Niełatwo wiernie przetłumaczyć wiersz z angielskiego na polski, zachowując i sens, i metrum. Angielskie słowa są krótkie i zazwyczaj trzeba trochę oszukać. Frost swój wiersz zaczął dziewięcioma sylabami, a skończył wersami ośmiosylabowymi. Ja zyskałem przestrzeń, dodając w pierwszej części dodatkowe wersy, a w drugiej zachowując dziewięciosylabową strukturę. W rezultacie miejsca było więcej z początku, i pierwsza zwrotka w tłumaczeniu podoba mi się bardziej, niż końcówka. Zależało mi najbardziej na tym, by zachować koncepcję autora, który cztery najważniejsze konstrukcyjnie słowa wiersza: fire, ice, desire oraz hate umieszcza na końcach wersów, wymuszając w ten sposób ich uwypuklenie przy deklamacji. Mnie udało się umieścić na końcach wersów pożogę, zimę, pożądanie i nienawiść. Łatwiej byłoby z tego zrezygnować, ale jakoś się udało i z tego jestem najbardziej zadowolony, tym bardziej, że udało się również zachować schemat rymowania, który w pierwszej części idzie aabb, a w drugiej cdcd. To tyle, gdyby kogoś zainteresowała kuchnia.</div>
Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-37577958188482518682018-11-25T17:44:00.000+01:002018-11-26T10:36:33.177+01:00Mecz Ziemianie-MarsKażda próba lądowania na Marsie to ogromne wyzwanie dla
technologii. Ze względu na odległość pomiędzy Marsem i Ziemią
o żadnym nadzorowaniu nie może być mowy - sygnał będzie biegł przez
kosmos przez 8 minut, więc możemy jedynie obserwować i zdać się na
niezawodność wcześniej przygotowanych procedur. Jak w przypadku Marsa
wygląda wynik tego meczu pomiędzy ludzką przemyślnością a chaosem?<br />
<br />
Pierwszą próbę lądowania na Marsie podjęli Sowieci już w 1962 roku.
Misja polegała na wysłaniu - w gruncie rzeczy - pocisku - w kierunku
Marsa. Lądownik miał dotrzeć do Czerwonej Planety i rozbić się o jej
powierzchnię - kontrolowane lądowanie było wtedy jeszcze nie do
pomyślenia. Niestety, rakieta nośna zawiodła już na niskiej orbicie i
lądownik nigdy nie opuścił pobliża Ziemi. 1:0 dla Marsa.<br />
<br />
Kolejne
próby to znowu Związek Radziecki. Tym razem przymierzano się już do
kontrolowanego opuszczenia na powierzchnię Marsa. W 1971 roku wysłano
dwie misje, Mars 2 i Mars 3, obie z lądownikami. Obie opuściły orbitę
Ziemi i pomknęły w przestrzeń. Mars 2 doleciał do Marsa, jednak lądownik
rozbił się o powierzchnię planety. Mars 3 również dotarł do celu. Jego
lądownik zawierał mały łazik, który na nartach był w stanie poruszać się
na kablu w bezpośredniej bliskości lądownika. Tym razem udało się
wylądować, jednak 20 sekund po wylądowaniu transmisja się urwała z
nieznanych przyczyn. Lądownik zdążył przekazać 70 linii pierwszego
zdjęcia z powierzchni Marsa, jednak trudno powiedzieć, czy obraz
przedstawia cokolwiek. Policzmy to lądowanie jako remis, mamy więc
2,5:0,5 dla Marsa.<br />
<br />
Sowieci próbowali dalej. Dla czerwonego reżimu
zdobycie Czerwonej Planety było swego rodzaju obsesją - przegrali
wyścig na Księżyc, chcieli wygrać ten marsjański. W 1973 roku poleciały
cztery misje, z których dwie miały w planach lądowanie. Obie dotarły na
orbitę wokółmarsjańską. Z Marsem 6 utracono kontakt podczas próby
lądowania, Mars 7 na skutek awarii jednego z silników w ogóle nie trafił
w planetę. 4,5:0,5 dla Marsa.<br />
<br />
Sowieci planowali kolejne ambitne
misje, które nie doszły jednak do skutku. W 1973 miała wystartować misja
z Marsochodem na pokładzie, na 1975 planowano misję z pobraniem próbek
powierzchni i powrotem na Ziemię. Obie miały korzystać z superrakiety
nośnej N1, której jednak nie udało się poprawnie skonstruować i misje
odwołano.<br />
<br />
Na scenę wkraczają Amerykanie. 20 lipca 1976 roku, w 8
lat po lądowaniu na Księżycu, Viking 1 stał się pierwszym lądownikiem,
który dotarł na powierzchnię Marsa i wypełnił swoje zadanie. Po
lądowaniu nadawał przez 2307 ziemskich dni. Wtedy po raz pierwszy w
historii ujrzeliśmy czytelne zdjęcia, wykonane z powierzchni Czerwonej
Planety. Jego bliźniak, Viking 2, wylądował 3 września 1976 roku i
nadawał przez 1316 dni. 4,5:2,5 dla Marsa.<br />
<br />
I znowu na scenę
wkraczają Sowieci. W lipcu 1988 roku wysłano dwie misje, Fobos 1 i Fobos
2, które miały podjąć próby lądowania na jednym z księżyców Marsa,
Fobosie. W momencie wysłania Fobos 1 był największym pojazdem
międzyplanetarnym, wysłanym przez ludzkość. Podczas jego lotu
przewidziano dwie korekty kursu. Podczas jednej z sesji łączności
technik wprowadził błędne polecenie i w wyniku zbiegu kilku błędów
stracono kontakt z misją. Fobos 2 był ostatnią sondą kosmiczną, wysłaną
przez nieświętej pamięci Związek Radziecki. Wystartował kilka dni po
Fobosie 1, bez przeszkód dotarł w pobliże Marsa, pokręcił się po jego
podwórku, przekazując zdjęcia księżyca. Tuż przed próbą lądowania na
księżycu - były dwa lądowniki, jeden stacjonarny i drugi, który miał
skakać po powierzchni - utracono kontakt z sondą. 6,5:2,5 dla Marsa.<br />
<br />
Związek Radziecki zniknął, na scenę wkracza Rosja. W 1996 roku wysyła
misję Mars 96, która zawiera lądownik z wiertłem, które ma się zagłębić
na 6 metrów. Wiele elementów misji wzorowano na programie Fobos. Znowu
jest to największa sonda kosmiczna w historii. I znowu porażka, Zawiódł
czwarty stopień rakiety nośnej, w rezultacie sonda oddzieliła się od
statku na niewłaściwej orbicie, odpaliła swoje silniki i pomknęła - w
kierunku Ziemi. W dużej mierze musiała spłonąć w atmosferze, jednak 200
gramów radioaktywnego plutonu 238 na pewno przetrwało i spadło na
Ziemię, gdzieś na pustyniach Chile. Żadnych śladów jednak nie
odnaleziono. 7,5: 2,5 dla Marsa.<br />
<br />
Jakoś Rosjanom nie szło, a Amerykanom - i owszem <span class="_47e3 _5mfr" title="Emotikon smile"><span aria-hidden="true" class="_7oe">:-)</span></span>.
Tego samego roku w grudniu startuje misja Mars Pathfinder, która
znajduje swoją drogę, dociera na miejsce, ląduje 4 lipca, w święto
narodowe USA, otoczona piłeczkami poduszek powietrznych, i uwalnia łazik
Sojourner, który przez kilkadziesiąt dni jeździ wte i wewte wokół
lądownika. 6,5:3,5 dla Marsa.<br />
<br />
Przychodzi czas na pierwszą
amerykańską porażkę. Mars Polar Lander miał wylądować w pobliżu bieguna
południowego planety. Oprócz instrumentów naukowych na pokładzie
znajdowała się płytka CD z nazwiskami miliona dzieci z całej Ziemi. W
grudniu 1999 roku silniki hamujące wyłączyły się zbyt szybko i sonda,
wraz z milionem dziecięcych imion, zaryła z dużą prędkością w zmarzniętą
powierzchnię Marsa. 7,5:3,5 dla Marsa.<br />
<br />
Na naszej czerwonej od
krwi robotów scenie pojawia się nowy gracz, Europejska Agencja Kosmiczna
(ESA). Lądownik Beagle 2 (nazwany tak nie od rasy psa, lecz od statku,
na którym Karol Darwin popłynął podglądać żółwie na wyspach Galapagos)
był brytyjską konstrukcją, przyczepioną do europejskiego orbitera Mars
Express. Kombo doleciało do Marsa, 19 grudnia 2003 roku Beagle 2
odłączył się od orbitera. Miał wylądować 25 grudnia, ale już nigdy się
nie odezwał. Długo nie było wiadomo, co się stało, jednak w 2015
znaleziono lądownik na zdjęciach sondy Mars Reconaissance Orbiter, która
wykonuje zdjęcia powierzchni planety. Analiza zdjęć sugeruje, że
Beagle-2 wylądował poprawnie, jednak doszło do awarii podczas
rozkładania paneli słonecznych. Policzę to jako połowiczny sukces. 7:4
dla Marsa.<br />
<br />
No i dotarliśmy do największych osiągnięć ludzkości
(czytaj: Amerykanów) w podboju Marsa. Rok 2004 i na Marsie lądują dwa
łaziki: Spirit i Opportunity. Jeżdżą po planecie jak głupie: Spirit
przez 2269 ziemskich dni, Opportunity przez ponad 5000 dni. W tym roku, w
związku z dużymi burzami pyłowymi na powierzchni Marsa, 12 czerwca
Opportunity przeszedł w stan hibernacji. Niestety, nie odzyskano już z
nim łączności. 7:6 dla Marsa.<br />
<br />
W 2008 roku amerykański Phoenix
wylądował poprawnie, wyrównując mecz na 7:7. Było to pierwsze udane
lądowanie w rejonie polarnym. Lądownik pracował przez 157 marsjańskich
dni, dopóki nie pokonała go zima. Po raz pierwszy remis, 7:7!<br />
<br />
Pamiętacie jeszcze Rosjan? Znowu wkraczają do gry. W listopadzie 2011
roku startuje misja Fobos-Grunt, której celem jest lądowanie na Fobosie i
powrót z próbkami. Trudno powiedzieć, co dokładnie poszło źle, sonda
opuściła Ziemię, ale nie doszło do odpalenia silników, które miały
skierować ją w głąb kosmosu. Po wielu próbach komunikacji sonda spadła
do Pacyfiku. Rosjanie pierwotnie sugerowali, że niepowodzenie misji było
spowodowane sabotażem państw zachodnich, ostatecznie zrzucono winę na
błąd w oprogramowaniu. Prawdopodobnie jednak przyczyną był splot
typowych dla Rosjan czynników: słabej kontroli jakości, niedostatecznych
procedur testujących, wszechobecnej korupcji. Mars ponownie wychodzi na
prowadzenie - 8:7.<br />
<br />
No i czas na kolejny ogromny sukces, 2012 rok
i lądowanie łazika Curiosity. Łazik działa do dziś, po powierzchni
Marsa przejechał już prawie 20 km. Jest znowu remis, 8:8.<br />
<br />
Rok
2016 i druga przymiarka Europy. Skonstruowany głównie przez Włochów
lądownik Schiaparelli podjął próbę lądowania w październiku 2016 roku.
Przez jakiś czas wszystko szło gładko, aż zawiódł jeden z czujników,
który zaraportował, że lądownik znajduje się pod powierzchnią Marsa.
Nastąpiło odpalenie spadochronu i silników hamujących już w sekwencji
przyziemienia, zamiast spowolnienia opadania na powierzchnię. Następnie
silniki wyłączyły się w przekonaniu, że zakończono pomyślnie manewr
lądowania. Lądownik spadł z wysokości prawie 4 km, rozbijając się o
powierzchnię z prędkością ponad 500 km/h. 9:8 dla Marsa.<br />
No i jutro, znowu NASA. Wyrównamy? Ciekaw jestem, czy ktokolwiek przeczyta to do końca :-)Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-65466701764081808082018-06-18T08:24:00.000+02:002018-06-18T19:49:17.813+02:00Venetia Burney<div data-contents="true">
<div class="" data-block="true" data-editor="i638" data-offset-key="eper4-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="eper4-0-0">
<span data-offset-key="eper4-0-0"><span data-text="true">Dziś poczytałem sobie trochę o Venetii Burney. Kiedy miała 12 lat, w 1930 roku, jej dziadek, Falconer Madan, który był bibliotekarzem na uniwersytecie w Oksfordzie, przeczytał w gazecie o odkryciu przez Clyde'a Tombaugh nowej planety, i o tym, że astronomowie szukają dla niej nazwy. Opowiedział o artykule swojej wnuczce, a Venetia zaproponowała nazwę "Pluton", gdyż, jak powiedziała, był to rzymski bóg podziemnego świata, który, gdy chciał, mógł stać się niewidzialnym - co pasowało do nowoodkrytej planety, której długo nie można było znaleźć.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="i638" data-offset-key="atepp-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="atepp-0-0">
<span data-offset-key="atepp-0-0"><br data-text="true" /></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="i638" data-offset-key="enjt0-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="enjt0-0-0">
<span data-offset-key="enjt0-0-0"><span data-text="true">Dziadek uznał pomysł małej Venetii za bardzo trafiony. Poinformował o nim swojego kolegę, astronoma Herberta Turnera, który przesłał sugestię do Flagstaff w Arizonie, gdzie dokonano odkrycia. Clyde'owi Tombaugh nazwa bardzo się spodobała, zwłaszcza że słowo "Pluton" rozpoczynało się od liter PL, które były inicjałami Percivala Lowella, założyciela i fundatora obserwatorium we Flagstaff, człowieka, który na podstawie analizy perturbacji orbity Neptuna wyliczył prawdopodobne położenie dziewiątej planety.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="i638" data-offset-key="ascln-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="ascln-0-0">
<span data-offset-key="ascln-0-0"><br data-text="true" /></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="i638" data-offset-key="dseni-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="dseni-0-0">
<span data-offset-key="dseni-0-0"><span data-text="true">Ta koincydencja przydała się zresztą, gdy wdowa po Percivalu Lowellu, Konstancja, stwierdziła, że planeta powinna nosić jej imię, ponieważ tak jej obiecał zmarły mąż. Fakt, że dla nowej planety wymyślono nazwę, noszącą inicjały jej męża, oraz to, że symbol graficzny nowej planety również składał się z liter P i L, ułagodziły ją na tyle, że zaakceptowała nazwę.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="i638" data-offset-key="9pp0m-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="9pp0m-0-0">
<span data-offset-key="9pp0m-0-0"><br data-text="true" /></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="i638" data-offset-key="970md-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="970md-0-0">
<span data-offset-key="970md-0-0"><span data-text="true">Ciekawostką jest również, że brat dziadka Venetii, Henry Madan, który nauczał nauk przyrodniczych w znanej szkole średniej w Eton, był autorem nazw obu księżyców Marsa - Fobosa i Dejmosa.</span></span><br />
<br />
<span data-offset-key="970md-0-0"><span data-text="true">Na cześć dziewczynki jeden z kraterów na powierzchni Plutona, sfotografowany przez sondę New Horizons, nazwano kraterem Burney. </span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="i638" data-offset-key="cd9pa-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="cd9pa-0-0">
<span data-offset-key="cd9pa-0-0"><br data-text="true" /></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="i638" data-offset-key="1rh18-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="1rh18-0-0">
<span data-offset-key="1rh18-0-0"><span data-text="true">Zamiast ziemniaka - zdjęcie Venetii w wieku 11 lat:</span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="1rh18-0-0">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnrvS46a-ZW2ZSShemJl5WSBMxHzFbajwUZCeFwsj_eBWsm73sATvdi6h0HDnf-M5PQEfpuBYhrfADtwJJ8LYGcSHYevcXceLGNyRDUdmgP8ON4rwSHi-UwSY-H3LBFwqRGF6UNBYV_Pcf/s1600/Photo_of_Venetia_Burney%252C_aged_11%252C_c._1929.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="263" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnrvS46a-ZW2ZSShemJl5WSBMxHzFbajwUZCeFwsj_eBWsm73sATvdi6h0HDnf-M5PQEfpuBYhrfADtwJJ8LYGcSHYevcXceLGNyRDUdmgP8ON4rwSHi-UwSY-H3LBFwqRGF6UNBYV_Pcf/s320/Photo_of_Venetia_Burney%252C_aged_11%252C_c._1929.jpg" width="222" /></a></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="1rh18-0-0">
</div>
</div>
</div>
Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-63915595425152582662018-03-25T09:30:00.001+02:002018-03-25T09:35:41.928+02:00Dzikie spekulacje na temat kierunku ewolucjiJako astronoma interesuje mnie również astrobiologia - nauka, która zajmuje się możliwościami powstania życia w kosmosie. Na razie to jeszcze dziedzina głównie spekulatywna - może to jednak ulec gwałtownej zmianie, a szanse na tę zmianę w ostatnich latach wzrosły niepomiernie po odkryciu podlodowych oceanów Europy i Enceladusa.<br />
<br />
Obecnie uwagę astrobiologów przyciągają kominy geotermalne na dnach ziemskich oceanów. To być może tam powstały pierwsze organizmy.<br />
<br />
Patrząc na dynamikę ewolucji można dostrzec pęd ku światłu. Z dna oceanu życie podążyło ku jego powierzchni, a potem - stosunkowo niedawno w historii naszej planety, kilkaset milionów lat temu - wyszło na powierzchnię.<br />
<br />
Warunki w oceanie są bardziej sprzyjające - łagodniejsze zmiany temperatur, mniejsze prędkości poruszania się ośrodka. To zagęszczenie życia w oceanach spowodowało, że niektóre organizmy opuściły to bardziej gościnne środowisko.<br />
<br />
Po wyjściu na ląd tempo ewolucji przyspieszyło, między innymi właśnie ze względu na znacznie większą zmienność środowiska. W warunkach niezmiennych liczba gatunków maleje - lepiej przystosowane eliminują pozostałe. Katastrofy przerzedzają ekosystem i dają pole dla nowych gatunków i nowych eksperymentów ewolucyjnych.<br />
<br />
Mimo że powietrze okazało się być bardziej wymagającym środowiskiem, to wyewoluowały formy, które uczyniły z niego swój dom. Ptaki spędzają w powietrzu dużą część swojego życia, chociaż niedawno okazało się, że najszybszym lotnikiem nie są one, lecz ssak - nietoperze, wydawałoby się, niezgrabni, ślepi lotnicy.<br />
<br />
Przed konkluzją jeszcze jedna uwaga - pomiędzy formami życia toczy się ciągła walka - tak naprawdę nie o pożywienie, ale o energię. Do przeciwdziałania entropii konieczne jest kumulowanie energii. A tej dostarczają nam w całej obfitości gwiazdy, a w naszym bezpośrednim otoczeniu - Słońce, i to w formach, z których rzadko zdajemy sobie sprawę.<br />
<br />
To, że energia, pozyskiwana z paneli nomen omen słonecznych, pochodzi ze Słońca, to truizm. Jednak swoje źródło ma w Słońcu również energia z węgla czy ropy naftowej - drzewa rosły dzięki procesowi fotosyntezy, wykorzystującemu światło Słońca. Tkanka drzewna to tak naprawdę skumulowana energia słoneczna. Podobnie jak tłuszcze, odkładane w organizmach roślinożerców.<br />
<br />
Energia wiatrowa to również odzyskiwana energia słoneczna. To dzięki Słońcu różne połacie Ziemi nagrzewają się w różny sposób, co powoduje powstanie różnicy ciśnień i przemieszczanie dużych mas powietrza. Energia Słońca sprawia, że wody oceanów parują, następnie dzięki wiatrom są przenoszone w formie chmur nad ląd, by w górach ulec skropleniu i pod wpływem grawitacji szukać drogi w dół, przy okazji zasilając elektrownie wodne.<br />
<br />
Nawet elektrownie atomowe wykorzystują energię, wyprodukowaną w procesie śmierci dawnych masywnych gwiazd. Jeżeli uda nam się kiedyś ujarzmić energię termojądrową, to po prostu zmałpujemy to, co dzieje się w środku naszej gwiazdy.<br />
<br />
Gdyby dać ewolucji czas - to czy nie poszłaby dalej tym tropem, z głębin oceanu - w górę? Jak mogłoby wyglądać takie życie - chodzi mi o życie nieinteligentne? Czy istnieje szansa na powstanie organizmów, które żywiłyby się bezpośrednio światłem słonecznym i dążąc do niego, byłyby w stanie opuścić planetę? Miałyby pewnie postać wielkich lekkich płaszczek, wystawiających swe ciała na światło macierzystej gwiazdy. Być może szukałyby minerałów i związków chemicznych, potrzebnych do egzystencji, na mniejszych ciałach układu planetarnego. Żeglowałyby powoli w przestrzeni, wykorzystując ciśnienie światła gwiazdy, by się od niej oddalić, i grawitację, by się przybliżyć, oraz jakieś poręczne zbiorniczki ze sprężonym gazem do rzadko potrzebnych nagłych manewrów. Być może migrowałyby w celach rozrodczych pomiędzy wnętrzem i zewnętrzem układu planetarnego. Być może, w ciągłym pędzie życia do ekspansji, niektóre osobniki w stanie uśpienia podejmowałyby próbę podróży przez chłód przestrzeni międzygwiezdnej, trwającą miliony lat, w celu znalezienia ciepła innej gwiazdy i przeniesienia tam życia?<br />
<br />
Takie tam dzikie rozważania w chłodny, niedzielny poranek.Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-3352508170915307042017-02-01T07:54:00.003+01:002017-02-01T12:56:13.147+01:00Jak konstruować opłatę audiowizualną - poradnik dla opornychTo niekończąca się opowieść - jak utrzymywać publiczne media. W tym artykule nie chcę wdawać się w rozważanie na temat tego, czy coś takiego w ogóle powinno istnieć, niech będzie, że są potrzebne (mam co do tego wątpliwości). Trudno mi jednak znieść nieuczciwy wobec odbiorców sposób podejścia rządzących do rozwiązania tego problemu. Przy każdym pomyśle, wysuwanym przez tych, którzy są zainteresowani istnieniem mediów publicznych, główną ideą jest zapewnienie dużych dochodów tym środkom, bez refleksji na temat uczciwości konstrukcji takiej umowy społecznej. Poniżej parę moich refleksji na ten temat - chodzi dokładnie o <a href="http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nowy-abonament-6-33-zl,216,0,2249432.html" target="_blank">ostatnią propozycję KRRiT</a>.<br />
<br />
1. Wysokość opłaty ma wynieść 6,33 zł miesięcznie. Jak to policzono? Nie wiemy. To powiem Wam, jak to powinno być policzone. Skoro płacić mają wszyscy płatnicy podatkowi, to otrzymujemy ich liczbę tak:<br />
Podatnicy podatku PIT - 26 314 591 podmiotów<br />
Podatnicy KRUS - 1 318 632 podmioty<br />
Podatnicy CIT - 375 130 podmiotów<br />
Organizacje - 4500 podmiotów<br />
Razem: 28 012 853 podmioty.<br />
<br />
Roczny budżet mediów publicznych to 1 mld 600 mln złotych. Wystarczy podzielić te dwie liczby przez siebie, a otrzymamy 57,12 zł opłaty rocznej, czyli 4,76 zł opłaty miesięcznej. Dlaczego media publiczne mają otrzymywać więcej, niż obecnie? I to znacznie więcej? Co ma ich motywować do szukania oszczędności, do optymalizacji kosztów?<br />
<br />
2. Te przychody w wysokości 1 mld 600 mln złotych zawierają w sobie dochody z reklam. Skoro teraz media mają być utrzymywane całkowicie przez podatników, to skutkiem powinien być CAŁKOWITY zakaz emisji reklam w mediach publicznych. Wyróżniałoby to je spośród innych mediów i płatnicy mogliby powiedzieć - zmuszacie mnie do ich utrzymania, ale przynajmniej w tym jesteście lepsi od innych.<br />
<br />
3. Skoro mają to być media publiczne, to niech będą publiczne: wszystkie kanały telewizyjne i radiowe mają być publicznie dostępne. Oznacza to publiczny dostęp do nich zarówno przez cyfrową sieć naziemną, jak i przez Internet. Zwłaszcza ta druga rzecz jest istotna - skoro płacą wszyscy, nawet osoby bez telewizora, to państwo powinno zapewnić wszystkim dostęp do tych treści.<br />
<br />
4. Budżet powinien być jakoś indeksowany, wiadomo, że koszty będą się zmieniać np. wraz z inflacją - ale, według mnie, powinien być indeksowany wzrostem PKB, publikowanym przez GUS. W ten sposób mediom zależałoby na rozwoju państwa, co chociaż w nikłym stopniu mogłoby skłonić je do realizacji ich "misji".<br />
<br />
Wydaje mi się, że każdy z tych czterech punktów brzmi sensownie - co więcej, moim zdaniem są to zupełnie podstawowe refleksje przy konstrukcji opłaty audiowizualnej. Niestety, w dotychczasowych rozważaniach brak każdej z nich. Te cztery punkty wynikają z logiki uczciwej umowy. Dlaczego odpowiedzialni za funkcjonowanie mediów publicznych nie rozumieją, że uczciwe potraktowanie podatnika może pomóc w zawarciu takiej nowej umowy społecznej? Marzy mi się dialog na takim poziomie. Podpisano - Jarek optymista.Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-69605113216704726032016-06-19T19:13:00.000+02:002016-06-19T19:13:04.094+02:00Abecadło wszyscy znamy!Kiedy z szkole uczono mnie rosyjskiego, poznałem taki wierszyk:<br />
<br />
Алфавит мы уже знаем,<br />
уже пишем и читаем<br />
и все буквы по порядку<br />
без
ошибки называем:<br />
А, Б, В, Г, Д, Е, Ё, Ж, З, И, Й, К, Л, М, Н, О, П, Р,
С, Т, У, Ф, Х, Ц, Ч, Ш, Щ, Ъ, Ы, Ь, Э, Ю, Я.<br />
<br />
Dziś pod prysznicem jakoś mi się go przetłumaczyło:<br />
<br />
Abecadło wszyscy znamy<br />
już piszemy i czytamy<br />
i litery po kolei<br />
bez pomyłki wymieniamy:<br />
A, B, C, D...<br />
<br />
<br />
Swoją drogą, doceniam odwagę i pomysłowość osób, które rugują z języka polskiego obce słowa, zastępując je pięknymi polskimi odpowiednikami. Alfabet - abecadło. A zdanie powyższe w pierwotnej wersji brzmiało:<br />
"Swoją drogą, doceniam heroizm i inwencję osób, które eliminują z języka
polskiego obce słowa, zastępując je pięknymi polskimi odpowiednikami."<br />
<br />Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-48040804790322111092016-03-26T14:37:00.000+01:002016-03-26T14:38:19.001+01:00Czas letni, czas zimowyDziś jest ta noc, kiedy musimy obudzić się o drugiej w nocy, żeby przesunąć wskazówki zegarów o godzinę do przodu :-)<br />
Zmianę czasu po raz pierwszy wprowadziły Niemcy w 1916 roku. Wyczerpane
wysiłkiem wojennym szukały każdego sposobu na oszczędności. Zmiana
czasu pozwalała na zaoszczędzenie na oświetlaniu fabryk.<br />
W Polsce,
podobnie jak w wielu krajach europejskich, przechodzimy na czas letni w
ostatnią marcową noc z soboty na niedzielę. Na czas zimowy wracamy w
osta<span class="text_exposed_show">tnią październikową noc z soboty na niedzielę.<br />
Czas letni jest przesunięty "do przodu" o dwie godziny w stosunku do
czasu uniwersalnego, czas zimowy jedynie o godzinę. Czas uniwersalny to
czas, wyliczany na podstawie pozycji tzw. Słońca średniego dla południka
zerowego, przebiegającego przez Królewskie Obserwatorium w Greenwich,
kiedyś wiosce pod Londynem, gdzie król Henryk VIII obściskiwał się pod
drzewem z Anną Boleyn, a obecnie dzielnicy Londynu na południe od
Tamizy, do której można dotrzeć na np. piechotę - tunelem pod rzeką.<br />
Zmiana czasu nie przynosi w chwili obecnej oszczędności ekonomicznych -
w wysoko rozwiniętych społeczeństwach przynosi wręcz wymierne straty,
bo dłuższy czas pracy biurowej w świetle słonecznym pociąga za sobą
intensywniejsze korzystanie z klimatyzacji, a co za tym idzie, większe
zużycie energii elektrycznej i konsumpcję paliw kopalnych. Są też skutki
społeczno-zdrowotne. Czemu więc zmieniamy strefę czasową? Bo jesteśmy
głupi i małpujemy to, co robią Niemcy - tak zbanalizuję moje zdanie na
ten temat.<br /> Przez środek Polski przechodzi osiemnasty południk -
oznacza to, że właściwą strefą czasową dla Polski jest strefa UTC+1 (jej
środek wypada na południku 15 stopni), a nie UTC+2, której środek
wypada na południku 30 stopni. Z astronomicznego punktu widzenia
powinniśmy pozostać na stałe przy czasie zimowym.</span><br />
<div class="text_exposed_show">
W załączeniu mapka świata z Wikipedii: na niebiesko i pomarańczowo zaznaczono te
tereny, które ciągle zmieniają czas (ciągle głupi). Jasnoszare są
obszary, które czas zmieniały, ale się z tego wycofały (zmądrzeli).
Wśród nich, zauważcie - zwiększająca się grupa stanów w USA i Kanadzie.
Ciemnoszare są te obszary, na których nigdy nie wprowadzono zmiany
czasu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE-1Juao7QYUuMrg9CBM3bSmRtQ6dyVQkrRwX7-qAFnf798fXJLLCsxFZ4HlimcT5lmOYEVZ0UOXl4O2E9kZkC02SWRkMTXdCZQfqCwyf53K2KJyg-Im3UYc1Ucjlbw6E8f80ONW1f7iYh/s1600/DST_Countries_Map.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="140" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE-1Juao7QYUuMrg9CBM3bSmRtQ6dyVQkrRwX7-qAFnf798fXJLLCsxFZ4HlimcT5lmOYEVZ0UOXl4O2E9kZkC02SWRkMTXdCZQfqCwyf53K2KJyg-Im3UYc1Ucjlbw6E8f80ONW1f7iYh/s320/DST_Countries_Map.png" width="320" /></a></div>
</div>
Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-24683071348492299872016-03-24T17:31:00.003+01:002016-03-24T17:32:37.978+01:00Ustalanie daty WielkanocyWyliczanie daty Wielkanocy to skomplikowana sprawa. Astronomicznie skomplikowana - i nie tylko.<br />
Z grubsza można byłoby powiedzieć tak: Wielkanoc wypada w pierwszą
niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Jeżeli pełnia jest w
niedzielę, to Wielkanoc obchodzi się w kolejną niedzielę.<br />
Wiosna
rozpoczęła się w ostatnią niedzielę, pierwsza wiosenna pełnia Księżyca
jest dziś, więc Wielkanoc będziemy obchodzić w najbliższą niedzielę.
Wszystko się zgadza.<br />
W tym roku.<br />
Nie zawsz<span class="text_exposed_show">e
jednak jest tak prosto. Przedział czasu pomiędzy dwiema kolejnymi
pełniami Księżyca nazywamy miesiącem synodycznym. Jego długość nie jest
stała. To pierwszy problem. Druga sprawa to to, że dla różnych długości
geograficznych zarówno początek wiosny, jak i moment pełni Księżyca,
mogą wypadać w różne dni kalendarzowe. Dlatego kościoły chrześcijańskie
posługują się tabelami, które określają tzw. paschalną pełnię Księżyca,
której data może do dwóch dni różnić się od prawdziwej pierwszej
wiosennej pełni Księżyca. Zasady jej określania są następujące:<br /> 1. Dziewiętnaście kolejnych lat (tzw. cykl metoniczny) dzieli się na naprzemienne 29cio- i 30to-dniowe miesiące kościelne.<br />
2. Pierwszy dzień takiego miesiąca przypada na tzw. nów kościelny. Co
roku jeden taki nów wypada pomiędzy 8 marca i 5 kwietnia, włączając w to
te daty. Rozpoczyna się wtedy miesiąc paschalny, a trzynaście dni
później wypada paschalna pełnia. Wypada więc zawsze pomiędzy 21 marca a
18 kwietnia.<br /> 3. Wielkanoc obchodzimy w najbliższą niedzielę, czyli najwcześniej 22 marca, a najpóźniej 25 kwietnia.</span><br />
<span class="text_exposed_show"><span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody _1n4g">Poszukałem
najbliższego roku, kiedy wydarzenia astronomiczne i tabele kościelne
się rozminą. Będzie to miało miejsce w 2019 roku. Kalendarzowa wiosna
zacznie się 20 marca 2019 r. o 21:51 UTC. Pierwszą wiosenną pełnię
będziemy mieli już kilka godzin później,
21 marca 2019 r. o godz. 02:15 UTC. Najbliższa niedziela wypada 24
marca, jednak Wielkanoc będziemy obchodzić dopiero 21 kwietnia, ponieważ
według kalendarza kościelnego ta pełnia wypadnie jeszcze w miesiącu
zimowym.</span></span> </span><br />
<div class="text_exposed_show">
Kościół Rzymskokatolicki ma swojego astronoma, jezuitę Guya
Consolmagno, który czuwa nad tym procesem. Data Wielkanocy jest ustalana
wspólnie dla chrześcijańskich kościołów zachodnich - kościoły wschodnie
do dziś posługują się kalendarzem juliańskim, który dawno już
"rozjechał się" z wydarzeniami astronomicznymi. Skutkiem niedostosowania
kalendarza do właściwej długości roku będzie m. in. to, że prawosławni w
tym roku będą obchodzić Wielkanoc dopiero 1 maja.</div>
Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-92008784605425487352016-01-22T14:45:00.000+01:002016-04-06T15:09:58.583+02:00Poradnik dla prowadzących pokazy nieba<style type="text/css">p { margin-bottom: 0.21cm; }p.western { font-family: "FreeSans",sans-serif; font-size: 10pt; }p.cjk { font-size: 10pt; }</style>
<br />
<div class="western">
Poradnik powstał z myślą o nauczycielach z
Kirgistanu, dla których prowadziliśmy wspólnie z Panią Eweliną
Grądzką szkolenie wiosną 2015 roku. Napisałem go najpierw po rosyjsku, dopiero potem powstała wersja polska - z lekko rozbudowanymi hasłami, zaopatrzona w lepsze mapki. Jest to poręczny spis ponad 100 obiektów wraz z informacjami na ich temat, czasami ciekawostkami, które można wykorzystać podczas opowiadania o niebie. Jest efektem wielu lat popularyzacji przeze mnie astronomii - przez wykłady i pokazy nieba. Do pobrania <a href="https://drive.google.com/open?id=0BxBazGPfemP7RTVQeGlqRzdtejg" target="_blank">tutaj</a> (uwaga: plik ma ok. 19 MB).</div>
Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-90572503368533129542015-03-15T17:17:00.001+01:002015-03-15T17:20:00.980+01:00Kokboru - kirgiski sport narodowyDziś podczas przejażdżki po górach w okolicy kirgiskiego Dżalalabadu natknęliśmy się na rozpoczynający się właśnie wyjątkowy spektakl.<br />
Kokboru to narodowy sport wielu ludów Azji Środkowej, pod tą nazwą znany jest w Kirgistanie. Zabawa polega na tym, by zdobyć, a następnie wywieźć z kręgu graczy zabitego kozła. Jeżeli komuś się to uda, wygrał potyczkę, a gra zaczyna się na nowo.<br />
Gra jest bardzo żywiołowa, momentami brutalna. Gracze odziani są zazwyczaj grubo, niektórzy chronią głowy czapkami sowieckich czołgistów - baty ostro pracują i chociaż świadome okładanie nimi przeciwników jest naruszeniem ducha rywalizacji, to w tumulcie można nieraz oberwać. Niekiedy przewraca się koń razem z jeźdźcem, czasami jeździec wylatuje z siodła.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKzCuVhEIUNRKSeylHCW55JONHVZ4lS1gEvooBgKqR5TPxxw3ye8gCW0lyW_sHPzoc4pDU6choybT82gat-9sNyRdnFPqHMas-eTgU99-2UaSf8y60MuLQXzH8TW1mrk9N3t7-288PcSn1/s1600/kokboru01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKzCuVhEIUNRKSeylHCW55JONHVZ4lS1gEvooBgKqR5TPxxw3ye8gCW0lyW_sHPzoc4pDU6choybT82gat-9sNyRdnFPqHMas-eTgU99-2UaSf8y60MuLQXzH8TW1mrk9N3t7-288PcSn1/s1600/kokboru01.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Rozpoczyna się zabawa.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL1NkefHwJ6tfNOo8csKvDucTH9fYzRHMjsvqjrqEEexI_VBdCkboZ-ATpYZT6en8DyoDIZPigJXMkkM1FzDopXa-d_xl5JLl-nO6CSVRbpVxMXvbylMymPYBX38tMrjAe_mp0QhNbDurj/s1600/kokboru02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL1NkefHwJ6tfNOo8csKvDucTH9fYzRHMjsvqjrqEEexI_VBdCkboZ-ATpYZT6en8DyoDIZPigJXMkkM1FzDopXa-d_xl5JLl-nO6CSVRbpVxMXvbylMymPYBX38tMrjAe_mp0QhNbDurj/s1600/kokboru02.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
W kotle jest bardzo brutalnie - popatrzcie na łby koni.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbE1Koa0pEYOyClovemhTgz-W5y31HRBX0_yqsJfrpZxQwD0k1Px7HP5KQ2zGmwCBiSjS2NYShXlRyi5RU_cUHzJ0Z7ycuP1JNA-sA2h32JrVaFS5fthKHhClJnmO5q_KpXBogS00VrLPF/s1600/kokboru03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbE1Koa0pEYOyClovemhTgz-W5y31HRBX0_yqsJfrpZxQwD0k1Px7HP5KQ2zGmwCBiSjS2NYShXlRyi5RU_cUHzJ0Z7ycuP1JNA-sA2h32JrVaFS5fthKHhClJnmO5q_KpXBogS00VrLPF/s1600/kokboru03.jpg" height="249" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Zwycięzca ucieka z kotła z kozłem przerzuconym przez siodło.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU_1zpHRvOlsDY4bsj_jbQz5DxH-U_BClBjkfdHDVtVMsVZlJefRqKFI0ZXnO9XKeXVnqcOHR63iOCtPbUZrrhe_MYBUxXWAgNzC4ZCIE97vxv4jXT5-6A2gbxFiL-9FD8DDQwi_LMC9Je/s1600/kokboru04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU_1zpHRvOlsDY4bsj_jbQz5DxH-U_BClBjkfdHDVtVMsVZlJefRqKFI0ZXnO9XKeXVnqcOHR63iOCtPbUZrrhe_MYBUxXWAgNzC4ZCIE97vxv4jXT5-6A2gbxFiL-9FD8DDQwi_LMC9Je/s1600/kokboru04.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguaqYm-PgKOtTqP9C_Kj7gCr8TvdTnzmEV6mS0j3v-hpdUfCu6StRyYhusCZvkgxBRDYeSoJRFe7-rikK6WR4aANDZr6kXUhZ_EPHPuUdd9sj_3XaHlInWCNetTvKa8bKineYz8xjOpeI5/s1600/kokboru05.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguaqYm-PgKOtTqP9C_Kj7gCr8TvdTnzmEV6mS0j3v-hpdUfCu6StRyYhusCZvkgxBRDYeSoJRFe7-rikK6WR4aANDZr6kXUhZ_EPHPuUdd9sj_3XaHlInWCNetTvKa8bKineYz8xjOpeI5/s1600/kokboru05.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOhNAbP3LQvP0iZXdQOQbznLWbpu920QNaNGd0cSxf884DlJW_huNZG8nJAWqqyRQZ9U9XlUPeu9hcJpAEv-gK4yfx7bJj_Wd1KEt8rOeigCnfFRzdW2AJANRoCP7IcAyJ109uR_pm1Som/s1600/kokboru06.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOhNAbP3LQvP0iZXdQOQbznLWbpu920QNaNGd0cSxf884DlJW_huNZG8nJAWqqyRQZ9U9XlUPeu9hcJpAEv-gK4yfx7bJj_Wd1KEt8rOeigCnfFRzdW2AJANRoCP7IcAyJ109uR_pm1Som/s1600/kokboru06.jpg" height="254" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Niektórzy noszą na głowach charakterystyczne kołpaki - tradycyjne nakrycie głowy kirgiskich mężczyzn.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKDYJ7qAHbnT9RzF2cuwG_gAVTWJuYlyYD-y9f3oWr4X97Uu_8xCm_-Ax9tdnwWz0WcNRjbKo5z18LoYAl6809JI6s5xNpHz-WKc_8vqbsx4idMEIYf_ln4rdmSv3L3xJy-y_xkMzFdwSy/s1600/kokboru07.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKDYJ7qAHbnT9RzF2cuwG_gAVTWJuYlyYD-y9f3oWr4X97Uu_8xCm_-Ax9tdnwWz0WcNRjbKo5z18LoYAl6809JI6s5xNpHz-WKc_8vqbsx4idMEIYf_ln4rdmSv3L3xJy-y_xkMzFdwSy/s1600/kokboru07.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Ewelina Grądzka, ojciec Adam Malinowski SJ i ja jesteśmy jedynymi nie-Kirgizami, oglądającymi to widowisko, Ewelina dodatkowo jedyną kobietą. Miejscowi odnoszą się do nas życzliwie, wyjaśniają zasady.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoxjkRr2uMooW7PCj6CvcsvIWypbZyD7KBnt0ricGHHRVZvGAmCLLdsFdDYOjObSQhwrTlLbh3UkhF3IDVd2eYtVm_NWx4AQ68JUqkVm6jbshXfk-ZwdjgJgyTFge5w3Is3qdzznHSzyin/s1600/kokboru08.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoxjkRr2uMooW7PCj6CvcsvIWypbZyD7KBnt0ricGHHRVZvGAmCLLdsFdDYOjObSQhwrTlLbh3UkhF3IDVd2eYtVm_NWx4AQ68JUqkVm6jbshXfk-ZwdjgJgyTFge5w3Is3qdzznHSzyin/s1600/kokboru08.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdzFbUfQ39n7geBY5gFhxOk_dvNuddiryfvtUybSspPBxbk5B1WJKKUxi8VvfHcQv2-TK8ObDvwY-lD7hbvCTUtGy3WS6WrllKJdPoq85nsozrjeOE8QJ9MI1oqomjr73xsuHLtGxRDgwq/s1600/kokboru09.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdzFbUfQ39n7geBY5gFhxOk_dvNuddiryfvtUybSspPBxbk5B1WJKKUxi8VvfHcQv2-TK8ObDvwY-lD7hbvCTUtGy3WS6WrllKJdPoq85nsozrjeOE8QJ9MI1oqomjr73xsuHLtGxRDgwq/s1600/kokboru09.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZZr_90saOSGyo6jrR_xGEZ7DGESd2fNeAJS0kDKsZOjoJwnbdYD2IGWenRGUfPyVSAX6KoEL7_LM4GfPwSD553CObzPZO3x22GecVqbQ-vsvEsgByeNdU-lCue0CfhAqoZwuM1gvM8bHO/s1600/kokboru10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZZr_90saOSGyo6jrR_xGEZ7DGESd2fNeAJS0kDKsZOjoJwnbdYD2IGWenRGUfPyVSAX6KoEL7_LM4GfPwSD553CObzPZO3x22GecVqbQ-vsvEsgByeNdU-lCue0CfhAqoZwuM1gvM8bHO/s1600/kokboru10.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
A tak wygląda boisko do gry - bezkresne górskie łąki - jesteśmy na wysokości 900 metrów n. p. m.</div>
Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-69494390957415950142015-01-29T18:01:00.001+01:002015-01-29T18:02:29.646+01:00Zdumiewająca historiaOpowiem Wam ciekawą historię, która przydarzyła mi się tydzień temu.<br />
<br />
Moja rodzina pochodzi ze wschodu. przed wojną mieszkali w
miejscowościach Romosz i Walawka w powiecie sokalskim, dzisiejsza
Ukraina. Po tym, jak w 1939 roku weszła tam Armia Sowiecka, większość
została wysiedlona za koło polarne, do obwodu archangielskiego. Zimą, bo
to luty 1940 roku był, w bydlęcych wagonach, jechali dwa tygodnie.
Niektórzy zmarli po drodze.<br />
<br />
W 1941 roku, od września, Sowieci zaczęli wypuszc<span class="text_exposed_show">zać
ich do formującej się armii Andersa. Mój dziadek miał 9 braci, wielu z
nich trafiło do tej armii. Wojnę przeżyło czterech, dwóch osiedliło się w
Anglii, dwóch w Kanadzie.</span><br />
<br />
<div class="text_exposed_show">
Dwóch zmarło, zanim armia generała Andersa rozpoczęła działania bojowe.
Zmarli z wycieńczenia po sowieckich przeżyciach. Dotarli do polskiej
armii, ale nie dane im było walczyć. W rodzinie istniało przekonanie, że
umarli gdzieś w Iranie. Nikt nie wiedział, gdzie są ich groby, zresztą,
kto by szukał po tylu latach.<br />
<br />
Tak się złożyło, że za półtora
miesiąca będę w Kirgistanie, w miejscowości Dżalalabad. Znajoma, która
tam była w zeszłym roku, pokazywała mi zdjęcia, chcąc mi uświadomić, co
tam na mnie czeka. Na zdjęciach był cmentarz żołnierzy Armii Andersa,
która między innymi tam się formowała. Znajoma zrobiła tam jedno zdjęcie
steli kamiennych z nazwiskami pochowanych tam polskich żołnierzy.
Zupełnym przypadkiem przy przeglądaniu zdjęć zdołałem zauważyć wśród
nazwisk "Pióro". Sprawdzenie potwierdziło - to brat mojego dziadka,
stryj mojego taty, Stanisław, o którym rodzina nie słyszała od 1941 roku
i który podobno zmarł w Iranie.<br />
<br />
Wiem, gdzie jest pochowany i za kilka tygodni zapalę mu świeczkę i pomodlę przy jego grobie za jego duszę.<br />
<br />
Taka historia - nieprawdopodobna, prawda?<br />
<br />
W załączeniu zdjęcie tablicy:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIKkbZ7aAFon_nIyMs8XYRYfkH_fpxBOQh6Tg0wQWYra6IsIBzBDI5TXdBuoYy27qBVVG9i_2V_-1w4FmcCWSlDqf_av_Kj5SB_KXEKW9MVhLRaXEjiEXvEfWv7CWfKqTShFEWzV1x4z-x/s1600/100_4128.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIKkbZ7aAFon_nIyMs8XYRYfkH_fpxBOQh6Tg0wQWYra6IsIBzBDI5TXdBuoYy27qBVVG9i_2V_-1w4FmcCWSlDqf_av_Kj5SB_KXEKW9MVhLRaXEjiEXvEfWv7CWfKqTShFEWzV1x4z-x/s1600/100_4128.JPG" height="213" width="320" /></a></div>
</div>
Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-39520402322038303382014-12-27T18:55:00.000+01:002014-12-28T12:18:02.321+01:00Sapkowski i "nie ma prawdy w złotych słowach"Święty Mikołaj przyniósł mi był książeczkę <i>Maladie i inne opowiadania</i> Andrzeja Sapkowskiego. Większość znałem wcześniej - może nawet wszystkie, nie wiem, zbyt szybko zapominam, co już czytałem.<br />
<br />
Ciekawe dla mnie są wstępy do każdego z opowiadań, pisane przez autora. Bezpośrednim impulsem do skomponowania tego wpisu na blogu był wstęp do opowiadania<i> Zdarzenie w Mischief Creek</i>, w którym Sapkowski pisze:<br />
<blockquote class="tr_bq">
podaję z wielką a właściwą sobie dbałością o prawdę historyczną</blockquote>
<br />
A potem niżej:<br />
<blockquote class="tr_bq">
kudy śledczym i sędziom z Salem do takiego Filipa Adolfa von Ehrenberga, biskupa Wurzburga, który w jednym tylko roku spalił dziewięćset "czarownic".</blockquote>
<br />
To wszystko cytaty ze strony 248 rzeczonej książeczki.<br />
<br />
No to wziąłem się za sprawdzanie, bo to nie pierwszy raz czytam takie oskarżenia, a ile razy próbowałem sprawdzać, to NIGDY jeszcze nie okazało się, by dane były rzeczywiście przytaczane <i>z wielką a właściwą sobie dbałością o prawdę historyczną</i>.<br />
<br />
I cóż się okazuje? Te 900 osób to najwyższa szacowana sumaryczna liczba ofiar procesów o czary w całym biskupstwie Wurzburga w czasie piastowania urzędu przez księcia-biskupa Filipa von Ehrenberga, czyli przez osiem lat, od 1623 do 1631 roku. Liczbę tę podał na 807 stronie swojej pracy <i>Bibliotheca, acta et scripta magica</i> Eberhard David Hauber w 1745 roku, przy czym był w stanie udokumentować stracenie znacznie mniejszej liczby osób, wyraził jednak przekonanie, że ofiar było znacznie więcej, może nawet 900. Eberhard Hauber był teologiem luterańskim.<br />
Nie rok więc, a lat osiem. Nie biskup, a teren całej diecezji. Nie "czarownice", ale osoby posądzane o kontakt z diabłem. Zachowała się dokumentacja procesowa, która potwierdza zgładzenie 157 osób w Wurzburgu do 1629 roku. Wśród nich znajduje się 32 włóczęgów (20% ofiar), 19 duchownych (!!!) (12% ofiar), radcy miejscy, karczmarze, aktorzy. Daje to 26 osób na rok - oznacza to <b>trzydziestokrotne</b> zawyżenie przez Sapkowskiego rocznej liczby ofiar księcia-biskupa.<br />
<br />
Zwróćcie też uwagę na tytuł Filipa von Ehrenburga: książę-biskup. W Wurzburgu władza świecka i kościelna były dzierżone przez jedną osobę, i to nie mianowaną przez papieża, lecz wybieraną lokalnie, a następnie zatwierdzaną przez papieża. Dla przykładu, wybór Filipa von Ehrenberg został zatwerdzony przez papieża dopiero po roku od objęcia przez niego urzędu. Podając jedynie tytuł kościelny Sapkowski manipuluje czytelnikiem. Gdyby podał "książę Filip von Ehrenberg", byłoby to równie dokładne, jak to, co napisał, a odebralibyście to jednak inaczej.<br />
<br />
W Wurzburgu w czasie procesów przebywał jezuita, Friedrich Spee. Spowiadał wiele osób, oskarżonych o czary. Osiwiał od tego doświadczenia, twierdził, że zeznania są nic nie warte, wymuszone torturami, że ani jedna osoba, prowadzona na stos, nie była winna. Swoje doświadczenia opisał w wydanej w 1631 roku książce <i>Cautio Criminalis</i>. W książce tej Spee przeciwstawia sądom miejskim w Westfalii sądy inkwizycyjne, które zabraniały stosowania tortur oraz dawały prawo do obrony - obie te zasady prawne, powszechnie stosowane przez trybunały inkwizycyjne, nie były respektowane podczas sądów w Westfalii.<br />
<br />
<br />
Jak chce się psa uderzyć, to kij się znajdzie. Równie dobrze można by napisać, że biskup Szlaga na terenie diecezji pelplińskiej zabił w wypadkach drogowych 10 tysięcy ludzi. W ciągu roku. No dobrze, w ciągu 11 lat, i nie zabił on, tylko zginęło na drogach diecezji, ale on nią administrował w tym czasie! A ilu aborcji dokonał..Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-55910567671962370502014-12-11T12:10:00.000+01:002014-12-11T12:10:40.043+01:00Kościół Katolicki a sekcje zwłokDziś, oglądając nagrany wcześniej film "Sprawa Galileusza", w którym twórcy chcieli - i to widać - przedstawić tamte wydarzenia w sposób wyważony, ponownie natknąłem się na kolejny element czarnej legendy Kościoła, czyli kłamstw, rozpowszechnianych najpierw ze świadomością, że to są kłamstwa, a potem powtarzanych przez głupców, których nie stać na weryfikację informacji. Niestety, takimi głupcami okazali się również i twórcy tego filmu.<br />
<br />
W ok. 28 minucie filmu pada stwierdzenie, że Kościół katolicki w XIII wieku zabronił dokonywać sekcji zwłok. Jest to kłamstwo. Jak było naprawdę?<br />
<br />
W XIII wieku trwały jeszcze wyprawy krzyżowe. Podczas walk, daleko od ojczyzny, ginęło wielu znamienitych rycerzy. Ludzie ci byli skazani na pochówek z dala od swoich bliskich. Wymyślono więc, żeby ich ciała poćwiartować, ugotować, oddzialić mięso od kości, mięso pochować na miejscu, a kości przywieźć do domu i sprawić im pochówek. Tak zrobiono np. ze zwłokami Fryderyka I Barbarossy.<br />
<br />
Wobec nasilenia takich kontrowersyjnych praktyk papież Bonifacy VIII wydał w 1299 roku bullę <i>De Sepulturis</i>, w której zakazał gotowania ciała w tych celach.<br />
<br />
Niestety, później, wbrew intencjom papieża, bulla ta została zinterpretowana jako zakaz dokonywania sekcji zwłok w ogóle. W rezultacie papież Sykstus IV w 1471 roku wydał kolejną bullę, która explicite zezwalała na przeprowadzanie sekcji zwłok ludzkich.<br />
<br />
I tyle w tym temacie.Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-17484515369747747462014-12-07T13:50:00.000+01:002016-11-15T22:43:49.620+01:00Ludzie wiary i rozumu - Mikołaj Steno<br /><br /> <br /><br /><br />Jednym z często stosowanych zabiegów wrogów Kościoła jest tworzenie tzw. czarnej legendy, czyli próba wypaczania lub fałszowania historii tak, by Kościół przedstawić w jak najgorszym świetle. W ramach takich działań próbuje się m. in. kreować tezę o wrogości Kościoła wobec rozwoju nauk przyrodniczych. Tymczasem rola Kościoła w przechowywaniu wiedzy oraz jej rozwoju jest ogromna. Niestety, większość katolików nie wie nawet o tym, co ludzie Kościoła dla postępu nauk przyrodniczych dokonali. Spróbuję przybliżyć czytelnikom niektóre wybitne, a dziś zupełnie już zapomniane postaci.<br /><br /><br />Zacznę od Mikołaja Steno, Duńczyka, urodzonego w 1638 roku w Kopenhadze, w rodzinie luterańskiej. Jego ojciec pracował jako złotnik królewski. Zmarł, gdy Mikołaj miał 6 lat, matka poślubiła innego złotnika. Jako dziecko Mikołaj chorował na nieznaną chorobę, która izolowała go od rówieśników. Dużo czytał. Już jako jedenastolatek zrozumiał, że wiele informacji, podawanych w książkach, jest niedokładnych lub wręcz błędnych. Postanowił wtedy, że nie będzie wierzył w żadną informację, której sam nie zweryfikuje. Gdy miał 16 lat, w Kopenhadze wybuchła zaraza, w wyniku której zmarło 240 uczniów jego szkoły.<br /><br /><br />Steno szybko przerósł wiedzą i mądrością swoich nauczycieli. Gdy miał 22 lata, zrozumiał, że w Danii nie nauczy się już niczego nowego. Wyjechał do Holandii, studiować medycynę na Uniwersytecie w Lejdzie, czołowej medycznej uczelni tamtych czasów. Podróżował wówczas po Europie, spotykał się z wieloma luminarzami ówczesnej nauki. To właśnie podczas pobytu w Lejdzie Steno, badając serce krowy, słusznie uznał, że jest to mięsień, którego rolą jest pompowanie krwi w organizmie, a nie, jak uznawał wówczas m. in. Kartezjusz, źródło ciepła w organizmie. Steno krytykował również teorię Kartezjusza, który uważał, że łzy powstają w mózgu. W 1666 roku, gdy Steno miał 28 lat, otrzymał propozycję objęcia stanowiska profesora anatomii na uniwersytecie w Padwie, był również nadwornym lekarzem wielkiego księcia Toskanii, Ferdynanda II.<br /><br /><br />W tym właśnie roku dwóch rybaków z Livorno wyłowiło z wody rekina, zwierzę rzadko spotykane w Morzu Śródziemnym. Ferdynand II polecił, by głowę ogromnej ryby dostarczyć profesorowi Steno. Mikołaj zbadał ją dokładnie. Zauważył, że kształt zębów bardzo przypomina formacje, znajdowane w niektórych skałach. W owych czasach ludzie wiedzieli, że w niektórych skałach często znajduje formacje, przypominające zwierzęta lub rośliny. Uważano za Pliniuszem Starszym, że są to stwory, które spadły na ziemię z Księżyca, lub że wyrosły w skale. Steno doszedł do wniosku, że formacje skalne przypominają zęby rekina, bo są zębami rekina, które po jego śmierci, zagrzebane w mule i poddane różnym czynnikom: działaniu czasu i ciśnienia, zmieniły się w skałę, zachowując swoją formę.<br /><br /><br />Te rozważania, kontynuowane i pogłębiane, doprowadziły do wydania w 1669 roku książki „Wstęp do rozprawki o ciałach stałych, naturalnie zawartych w innych ciałach stałych”. W pracy tej, zakładając, że wszystkie skały i minerały były kiedyś płynne, Steno wnioskował, że warstwy skalne oraz różne osady powstawały na skutek opadania cząstek stałych na dno wody. Proces powodował powstawanie poziomych warstw skał osadowych. Warstwy nowsze formowały się na warstwach starszych, przyjmując kształt warstwy poprzedniej, w tym kształt cząstek stałych, jak na przykład resztek kości zwierząt. Wszelkie zakłócenia w tym poziomym ułożeniu warstw spowodowane miały być późniejszymi zakłóceniami, których źródłem miałby być siły podziemne.<br /><br /><br />To dzięki tej pracy, pomimo dużych osiągnięć z dziedziny anatomii, Steno przeszedł do historii jako ojciec współczesnej geologii.<br /><br /><br />Jego prace i badania dotyczyły również krystalografii. Pomimo rewolucyjnych poglądów i częstego negowania dokonań jemu współczesnych, był bardzo szanowany przez innych uczonych.<br /><br /><br />Z wychowania luteranin nie angażował się specjalnie w sprawy religijne. W 1666 roku, w Livorno, Steno był świadkiem procesji Bożego Ciała. Pod wpływem tego doświadczenia zaczął zastanawiać się, która z religii jest prawdziwa. Następne kilka lat poświęcił studiowaniu ksiąg religijnych. Zarzucił pracę naukową, ku żalowi kolegów z uniwersytetu. W 1667 roku przyjął chrzest w Kościele katolickim, w 1675 roku przyjął święcenia kapłańskie, a w 1677 przyjął sakrę biskupią i został wysłany z misją do krajów skandynawskich oraz północnych Niemiec. Żył bardzo skromnie, chodził w zniszczonych ubraniach, cztery dni w tygodniu karmił się jedynie chlebem, który popijał piwem – woda w tamtych czasach rzadko nadawała się do picia. Zmarł w opinii świętości w 1686 roku. W 1988 roku papież Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym. Jego wspomnienie obchodzimy 5 grudnia.Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-85018482836194466092013-05-11T14:34:00.003+02:002013-05-11T22:23:36.049+02:00How to crop an area in multiple imagesI have run into this problem today. I wanted to cut out a specific area from a hundred pictures in one directory. I use Ubuntu as my desktop OS. As it usually happens with my beloved Linux, there is a handy way of doing this.<br />
<br />
ImageMagick set of tools lets you do magic with images. There is a CLI (command line interface) set of commands available and one of them is <b>convert</b>, which helps you change a picture. To crop an area, you use <b>-crop</b> option. There is also <b>mogrify</b> command to batch process the files. And the following command did the trick:<br />
<br />
<b>$ mogrify -crop 300x300+950+500 *jpg</b><br />
<br />
It has cut out the area of 300 pixels x 300 pixels with the upper left corner located at the point 950 pixels to the right and 500 pixels down from the original upper left corner of the picture. It has processed all the images in the directory.Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-14394507513048794362013-05-11T12:40:00.001+02:002013-05-11T12:40:49.415+02:00Deep Purple - Now What?!Wczoraj przyszła z Amazona. Jestem po dwóch przesłuchaniach. Bardzo klasyczny - z tego drugiego okresu klasycznego, czyli lat osiemdziesiątych - album. Na razie zakochałem się w trzech utworach: Uncommon Man (bardzo podoba mi się powoli i magicznie sączący się początek), All The Time In The World (na razie mój nr 1, świetny wokal) i Vincent Price (ten riff, przewijający się przez cały utwór, rozpoznam już zawsze). W innych utworach też jest dużo dobrego (np. bardzo pogodne It'll Be Me). Sam fakt, że wymienione przez mnie utwory pochodzą z drugiej połowy płyty, napakowanej muzyką na maksa, mogą świadczyć o tym - i tak pewnie będzie - że z każdym przesłuchaniem album będzie zyskiwał.Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-80714801658146630822013-05-10T19:53:00.002+02:002022-12-22T04:46:57.703+01:00Lord George Gordon Byron - On My Thirty-Third BirthdayTo wiersz, który Byron napisał w dniu swych trzydziestych trzech urodzin. Wiadomo, czemu wtedy - Jezus Chrystus zmienił w tym wieku historię świata. A jak poeta postrzegał swoje życie?<br />
<br />
THROUGH Life's dull road, so dim and dirty,<br /> I have dragged to three-and-thirty.<br /> What have these years left to me?<br /> Nothing--except thirty-three.<br />
<br />
i moje tłumaczenie (dokonane wiele lat temu, zanim osiągnąłem wiek trzydziestu trzech lat):<br />
<br />
Przez życia smętną drogę, ciemną, brzemienną w grzech<br />
Zdołałem się doczołgać do lat trzydziestu trzech.<br />
I jakież to bogactwo te lata dały mi?<br />
Nie mam niczego - oprócz liczby: trzydzieści trzy. Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-50173344276973503402013-05-10T19:46:00.000+02:002013-05-10T19:46:28.592+02:00William Blake - The Sick Rose (moje tłumaczenie)Jeden z moich ulubionych wierszy Blake'a:<br />
<br />
<div class="poem">
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
O Rose thou art sick. </div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
The invisible worm, </div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
That flies in the night </div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
In the howling storm: </div>
<br />
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Has found out thy bed </div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Of crimson joy: </div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
And his dark secret love </div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Does thy life destroy.</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
I moje tłumaczenie tego wiersza:</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Jesteś chora, różo</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Robak niewidoczny </div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Który w straszną burzę</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Mrok przecina nocny</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
<br /></div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Odnalazł twe łoże</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Z purpury i skrycie</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Swą ciemną miłością</div>
<div style="padding-left: 1em; text-indent: -1em;">
Niszczy twoje życie.</div>
</div>
Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-66932978293711740172013-03-09T19:17:00.002+01:002021-11-03T08:07:01.142+01:00SAYC po polsku - kolejne dokumentyJakiś czas temu opublikowałem tutaj przetłumaczoną przeze mnie na polski podstawową ulotkę amerykańskiego systemu licytacyjnego SAYC. Teraz załączam - w postaci PDF i Open Document Format - kolejne cztery dokumenty - omówione zasady otwarcia i dalszej licytacji:<br />
1. Otwarcie 1 w kolor - <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7ZmM2N3J0SnV5cGs/view?usp=sharing&resourcekey=0-9mNhwt7RkvCYDW9GK69T7Q">PDF</a>, <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7Umh2cnRNLWZNNHc/view?usp=sharing&resourcekey=0-krhrPObt0fqzUKNJo5dCFQ">ODT</a><br />
2. Otwarcie 1 BA - <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7TXZ2djF3N20xc0k/view?usp=sharing&resourcekey=0-ZkBp3bx1gJspJJM4Ll7kTQ">PDF</a>, <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7SzB4Ni1YRkhvVFU/view?usp=sharing&resourcekey=0-L5KzzW2V4cM4RjHe0-GGmw">ODT</a><br />
3. Otwarcie 2 trefl - <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7V0ZXV243RkNkS3M/view?usp=sharing&resourcekey=0-ySwuxG-M5aQ2DMAZR8UJpg">PDF</a>, <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7c0xfeE54ai16bkU/view?usp=sharing&resourcekey=0-gc84mbtXSW0p7tYbEh33eA">ODT</a><br />
4. Otwarcia blokujące - <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7YjZWS2lXSXh6S3c/view?usp=sharing&resourcekey=0-_sJpAkH-g2eRggJSQ2kjVg">PDF</a>, <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7QVR4MWFEUzZyVmc/view?usp=sharing&resourcekey=0-qSATvqLa1Xbf8o_In4rC7A">ODT</a>.<br />
<br />
Zasady korzystania - każdy może te dokumenty pobierać, przerabiać, powielać - nie wolno jednak wykorzystywać ich komercyjnie, nawet po przerobieniu. Zawsze należy umieścić informacje o źródle ich pochodzenia, czyli tym blogu, oraz o ich autorze, czyli o mnie.<br />
<br />
Moje dalsze plany:<br />
5. Licytacja po otwarciu 1 w kolor<br />
6. Licytacja po otwarciu 1BA<br />
7. Dalsza licytacja<br />
8. Licytacja w obronie<br />
9. Kontry i rekontry<br />
10. Licytacja strefy szlemikowej<br />
11. Wist i zrzutki<br />
<br />
Te 12 dokumentów powinno dać dobry przegląd SAYCa polskiemu czytelnikowi. Powinienem również zaopatrzyć dokumenty w przykłady - ale to dopiero po ich pierwszym opracowaniu - wtedy prawdopodobnie spróbuję również poskładać wszystkie opracowane artykuły w jedną publikację.Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-62885826720551574072013-01-14T21:09:00.002+01:002021-11-03T08:01:59.328+01:00System licytacyjny SAYC - wersja polskaNa potrzeby prowadzonych przeze mnie zajęć brydżowych dla młodzieży opracowałem polską wersję tłumaczenia <a href="http://web2.acbl.org/documentLibrary/play/sayc_book.pdf" target="_blank">słynnej ulotki</a> <i>American Contract Bridge League</i>, opisującej główne zasady systemu licytacyjnego SAYC. Jest to bardzo wierna kopia wersji amerykańskiej, z niewielkimi, ale ważnymi zmianami. Wyjaśniam w niej pojęcia niezbyt mocno zakorzenione w polskiej tradycji brydżowej, np. punkty "dziadkowe" czy odzywkę <i>limit raise</i>.<br />
<br />
Każdy może pobrać <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7MEtsWDQ3UkhwQVU/view?usp=sharing&resourcekey=0-EwtAAt8J4XiSmGfS8q7PLw" target="_blank">wersję PDF</a> do wydruku lub <a href="https://drive.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7LS1seGhhRzNRaFk/view?usp=sharing&resourcekey=0-OVW2MQjdpUIVDVy6Iyq_OQ" target="_blank">edytowalną wersję w formacie Open Document</a>, do edycji w pakietach LibreOffice lub OpenOffice. Dokument można dowolnie zmieniać. Będę wdzięczny za powiadomienie mnie o każdym zauważonym błędzie lub za inne uwagi.Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-76798497428521783652013-01-13T15:51:00.000+01:002013-01-14T21:33:00.441+01:00Radary i bezpieczeństwo na drogachZabawna trochę ta sprawa z fotoradarami. Czy ktoś pamięta jeszcze, jak Tusk naśmiewał się z premiera Jarosława Kaczyńskiego, że fotoradarami obstawić Polskę może chcieć tylko facet, który nie ma prawa jazdy?<br />
<a href="https://www.youtube.com/watch?v=KckjYVki0-s" target="_blank">https://www.youtube.com/watch?v=KckjYVki0-s</a><br />
No i to stwierdzenie na końcu, że pieniądze na fotoradary, a nie na drogi. Panie premierze Tusku, ile pieniędzy zostało przewidziane w budżecie na 2012 rok na budowę dróg w Polsce? 29 miliardów złotych, o ile dobrze pamiętam. A ile zostało wydanych? I znowu, o ile dobrze pamiętam, 19 miliardów. Nigdy w ciągu Pana rządów agencje rządowe NIE BYŁY W STANIE wypełnić swojego obowiązku i wydać przewidzianych w budżecie pieniędzy na budowę dróg. Pisałem o tym wielokrotnie na tym blogu:<br />
<a href="http://jarekpioro.blogspot.com/2011/04/smierc-na-drodze.html">http://jarekpioro.blogspot.com/2011/04/smierc-na-drodze.html</a><br />
<a href="http://jarekpioro.blogspot.com/2011/04/uwazam-rze-sa-wazne-tematy.html">http://jarekpioro.blogspot.com/2011/04/uwazam-rze-sa-wazne-tematy.html</a><br />
<a href="http://jarekpioro.blogspot.com/2011/12/sprawnosc-gddkia.html">http://jarekpioro.blogspot.com/2011/12/sprawnosc-gddkia.html</a> <br />
<br />
Za te 10 niewydanych miliardów można by np. dokończyć budowę autostrady A1. Morduje Pan ludzi - przez zaniechanie. I wszyscy ci, którzy powinni pracować nad wydaniem tych pieniędzy, są współwinni śmierci wielu ofiar wypadków drogowych, przez zaniechanie i nierzetelne wykonywanie swoich obowiązków. A Pan, panie premierze, jakie konsekwencje służbowe wyciągnął wobec tych, którzy PO RAZ KOLEJNY nie potrafili wypełnić swojego zadania i wydać dla dobra publicznego zaplanowanych w tym celu środków?Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5273107517177260306.post-54899761123881457842013-01-13T15:37:00.000+01:002013-08-24T21:30:18.897+02:00Using Garmin Forerunner 410 with Ubuntu 12.10My wife loves running, so I bought a Garmin Forerunner 410 for her to assist her with the activity and get even more fun from it. As it usually happens no support has been offered from Garmin for Linux - and I, in turn, love Linux. So I googled all the necessary info and here it goes (the instruction is valid for clean install of Ubuntu 12.10 64bit):<br />
<br />
1. <i>sudo apt-get install python-setuptools</i><br />
2. <i>sudo easy_install ez_setup</i><br />
3.<i> sudo easy_install python-ant-downloader</i><br />
4. <i>sudo touch /etc/udev/rules.d/99-garmin.rules</i><br />
5. edit <b> /etc/udev/rules.d/99-garmin.rules</b> with your favourite editor<br />
6. Add this line to the file:<br />
<br />
<b>SUBSYSTEM=="usb", ATTR{idVendor}=="0fcf", ATTR{idProduct}=="1008", MODE="666"</b><br />
<br />
Remember to finish it with empty line!!!<br />
<br />
Next thing was to create file <b>~/.antd/antd.cfg</b>, since it has not been created automatically. I had to fill it with configuration. I used the following example conf:<br />
<br />
https://github.com/braiden/python-ant-downloader/blob/master/antd/antd.cfg<br />
<br />
My version of this file, without comments and slightly modified is available <a href="https://docs.google.com/file/d/0BxBazGPfemP7U0N0MnRCbkdLdm8/edit" target="_blank">here</a>. Please change all the x's and y's in the Garmin Connect section with your username and password for the site.<br />
<br />
All I had to do next was to insert the USB dongle into a slot and run:<br />
<i>ant-downloader</i><br />
It synchronised with the device, downloaded data and transferred it to connect.garmin.com (I have entered my wife's credentials in <b>antd.cfg</b> file beforehand).Pijarhttp://www.blogger.com/profile/00815222507162741790noreply@blogger.com0