środa, 20 czerwca 2012

Książka przeczytana: John Gribbin - Alone In The Universe


Świetna książka. Autor zebrał w jednym miejscu najważniejsze argumenty na rzecz tezy, że inteligentne życie jest w kosmosie czymś unikalnym. Dużo wiadomości - i z astronomii - te w większości nie były dla mnie nowiną, choć i ja dowiedziałem się tu czegoś nowego, i z geologii, i biologii. Dla mnie największym odkryciem była biologia właśnie - słyszeliście kiedyś o łupkach Burgessa (Burgess shale)? Już kupiłem sobie książkę Goulda. Toż na lekcjach biologii to powinien być kanon przekazywanej wiedzy! Jak nędzna jest ta nasza erudycyjna edukacja, mnóstwo bezużytecznych faktów przy jednoczesnym braku zrozumienia treści ze strony nauczycieli i braku woli do nauczenia analizy informacji. Spojrzenie na ewolucję u Gribbina było dla mnie cudownie świeże. Być może na Zachodzie wielu wyedukowanych ludzi zdaje sobie sprawę, jak ewolucja życia na Ziemi przebiegała naprawdę - dla mnie wizja gribbinowska była jak objawienie.

Szczerze polecam wszystkim ciekawym świata - niestety, na razie tylko po angielsku..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz