Z racji realizowania się od czasu do czasu w roli nauczyciela raz do roku wypada mi zasiadać w komisji maturalnej. Te trzy godziny siedzenia jak kołek, gdy ja nie potrafię pięć sekund nic nie robić, nawet śpiąc wiercę się, jak twierdzi żona, to dla mnie nie lada wyzwanie.
W środku Układu świeci Słońce
Oślepiająca złota kula
Czujemy, jakie jest gorące
Jak Ziemię blaskiem swym otula
Temperatura powierzchniowa
Wynosi stopni sześć tysięcy
Od takiej liczby boli głowa
Wewnątrz jest jednak znacznie więcej
Jak pokazują wyliczenia
W centrum trzynaście jest milionów
kelwinów. Tak to się ocenia
Energię ruchu tych atomów
Które we wnętrzu Słońca żyją
Choć tak po prawdzie te atomy
W tym swoim pędzie wciąż się biją
I pogubiły elektrony
Latają sobie więc protony
I odpychają się wzajemnie
Ich duża prędkość z drugiej strony
Popycha mocno je do siebie
Ta prędkość trochę jest za mała
By w myśl praw fizyki Newtona
Niesamowita rzecz się stała
I proton dotarł do protona
Kwantowej mechaniki prawa
Inne wyniki dają zgoła
I z pięcioprocentową szansą
Proton z protonem zbić się zdoła
Jeden z nich zmienia się w neutron
I żeby prawa zachowania
Ładunku spełnić, to pozyton
Przygotowuje do wysłania
Tenże pozyton po wysłaniu
Spotka się wkrótce z elektronem
I jak to cząstka z antycząstką
Anihilują z wielkim dzwonem
To jest z emisją światła, które
Szybko zostaje pochłonięte
I znów wysłane, i tak foton
We wnętrzu Słońca kreśli pętle
Podobny Odysowi, który
Pogubił drogę do Itaki
I dystans, który w dwa tygodnie
Przepłynie żeglarz byle jaki
Ten dziesięć lat zmitrężył w drodze
A w Słońcu foton szybkonogi
Co do powierzchni w dwie sekundy
Dotrze, gdy nie pomyli drogi
Trzydzieści lat tysięcy krąży
By drogą krętą zamiast prostą
Ku fotosferze długo dążyć
I w końcu wolnym uciec w kosmos
Wróćmy jednakże do protonów
Co w środku Słońca się zderzają
Tam bowiem z czasem do dwóch pierwszych
Kolejne dwa się dołączają
I z czterech, które najpierw były
Protony dwa mamy u celu
I neutrony dwa, co razem daje
Stare, poczciwe jądro helu
I tak to w tym słonecznym tyglu
Przez pięć miliardów lat bez mała
Zmieniając wodór w hel bez przerwy
Termojądrowa fuzja działa.