środa, 8 lutego 2012

Jak u Ezopa - bajka o musze i fryzjerze

Jaka ładna fryzura!
Autor zdjęcia: Grzegorz Kornijów / oktaryna.pl
licencja Creative Commons 2.5


Jak tych fryzjerów ciągnie do sportu! Joanna Mucha - wydawałoby się genialne pociągnięcie premiera - taka ładna kobieta w rządzie - wywinęła mu taki numer. Zatrudniła swojego lubelskiego fryzjera na stanowisku wicedyrektora Centralnego Ośrodka Sportu. Brzmi dosyć ponuro, prawda? Ja zawsze sobie zadaję pytanie - dlaczego ludzie władzy robią takie rzeczy? Mają nadzieję, że nikt nie zauważy? To oznaczałoby, że media wychwytują rzeczywiście tylko jakiś margines takich korupcjogennych sytuacji. Widzą, że wszyscy wokół tak robią? Dlatego właśnie robi mi się ponuro, gdy tego typu sprawki wychodzą na wierzch.

Kolejnym przyczynkiem do ponuractwa jest zachowanie premiera, który stara się sprawę zbagatelizować. Pamiętacie może, jak to było z panią profesor Zytą Gilowską - tęgą ekonomiczną głową, swego czasu wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej. Nie dość, że kobieta jest bardzo mądra, to do tego inteligentna i dowcipna.Oficjalnym powodem jej rozstania z PO było zatrudnienie w jej biurze poselskim swojej synowej (jeszcze zanim poznała syna prof. Gilowskiej) oraz syna jako eksperta prawnego. Wtedy Donald Tusk nie bagatelizował zarzutów - ale Zyta Gilowska to gracz wagi ciężkiej, który mógł rzucić wyzwanie samemu Donowi. Takich graczy trzeba eliminować ze swojego otoczenia - to elementarz skutecznej polityki, przynajmniej tej jej odmiany, której uczą u nas w kraju. A Joanna Mucha to waga - że tak sobie pozwolę napisać - musza. Kwiatek u kożucha, który miał pachnieć, a trochę zaśmiardł.
Dziś rano w którejś z porannych telewizji mignęła mi Pani minister. Dwójka dziennikarzy - dziwek - wypytywała ją o różne błahostki. Dlaczego piszę "dziwek"? Bo to zawodowcy, którzy sprzedają się za pieniądze. Trzeba odbudować image Pani minister, więc to robią. Z przymilnym uśmiechem na twarzach. Może Pani minister o nich nie zapomni? Potrafi okazać swoją łaskę i pamięta o tych, którzy się jej przysłużyli - nawet o swym dawnym fryzjerze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz