Ponad 20 lat temu przeczytałem spory wybór jego wierszy, i teraz, korzystając z dobrodziejstw Kindle'a, zrobiłem to ponownie. Mój odbiór Heinego się nie zmienił - to genialny artysta, jego wiersze są żywe, pełne emocji, celne, skrzące się humorem i pasją. To jeden z moich ulubionych poetów, obok Blake'a i Ezry Pounda. Polecam każdemu - to poezja łatwa w odbiorze i bardzo autentyczna.
Aha, kiedy pięć lat temu po raz pierwszy zrobiłem z Marią obchód paryskich cmentarzy, to na Montmartrze odszukałem jego grób i podumałem na nim przez chwilkę. Jak znajdę gdzieś zdjęcie tego nagrobka (akurat porządkuję fotografie sprzed lat), to dokleję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz