Taka sobie - za to dzień czy dwa po skończeniu lektury obejrzałem "Artystę" z Jeanem Dujardin i Berenice Belo. Ten sam duet grał w jednym z moich ulubionych filmów: "OSS 117. Kair - miasto szpiegów". Film ładnie komponuje się z książką, nawet Gaspode w nim jest :-).
Pamiętam czasy, gdy w telewizji pokazywano nieme filmy w cyklu "W starym kinie". Dzisiaj stare kino to filmy, których premierę sam oglądałem w kinie. Nie szukam w życiu nostalgii, raczej z niecierpliwością wyczekuję nowego, lecz Dujardina lubię bardzo i cieszę się, że i Belo tu się pojawiła. Dobrze, że film nie przeszedł bez echa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz