niedziela, 13 lutego 2011

Współczucie selektywne

Dosłownie przed chwilą w "Wydarzeniach" Polsatu usłyszałem tekst: "husky z oberwaną głową, bernardyn porąbany siekierą - większość z nas nie może zrozumieć, jak można coś takiemu zrobić żywemu stworzeniu". A później relacja w obronie katowanych zwierząt, zdjęcia okaleczonych psów, apel o zaostrzenie kar. Od razu pomyślałem: a zabite nienarodzone dzieci? Takiego apelu w "Wydarzeniach" nie słyszałem - ani o tym, że trudno zrozumieć, jak można coś takiego zrobić żywemu stworzeniu, ani szokujących zdjęć, ani apeli o zaostrzenie kar.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz